Udostępniona właśnie nowa wersja portalu Wyborcza.pl przynosi sporo zmian na lepsze. Czytelnie prezentuje różnego rodzaju treści, przypominając bardziej serwisy blogowe niż portale ogólnotematyczne. Przypomina internetowe wydania gazety opiniotwórczej - oceniają dla Wirtualnemedia.pl specjaliści z agencji interaktywnych.
Serwis „Gazety Wyborczej” w nowej odsłonie został uruchomiony w weekend. W portalu odświeżono szatę graficzną i układ strony głównej, m.in. rozbudowując sekcję z treściami wideo, oraz strony z artykułami. Nowa wersja została przygotowana przez Agorę we współpracy z agencją Artegence.
Według Tomasza Mazurka, strategy managera w agencji Imagine, obecna odsłona portalu jest dużym krokiem do przodu. - Przede wszystkim utrzymana została duża przejrzystość serwisu i łatwość odnajdywania na nim treści przy jednoczesnym odświeżeniu szaty graficznej. Dużo powietrza między treściami, zdjęcia użyte w rozsądnych rozmiarach, nie przeciążające serwisu, sprawiają że Wyborcza.pl mocno wyróżnia się spośród innych portali informacyjnych - uważa Mazurek. - Dobrze podzielone sekcje z wyraźnie wyróżnionym tłem (np. strefa oglądania z czarnym tłem) dopełniają wrażenie uporządkowanego odbioru. Jedyną rzeczą, która budzi moje wątpliwości to popupy z najważniejszymi informacjami. O ile nie są to komunikaty o naprawdę istotnych dla nas z życia i zdrowia treściach, wolę sam decydować co chcę czytać - zaznacza.
Tomasz Michniewicz, strategy planner / UX designer w Infinity Group, nie zauważa w nowej wersji Wyborcza.pl rewolucyjnych zmian. - Główne zalety to przede wszystkim podział strony głównej na tematyczne sekcje i czytelne, lekkie strony samych artykułów, które czyta się bez większego wysiłku, ponieważ nie zawierają zbyt dużo elementów rozpraszających uwagę - wylicza.
Za to strona główna jego zdaniem dalej sprawia wrażenie chaotycznej i przeładowanej. - Duża ilość treści, która jest naturalna dla tego typu serwisu, nie została niestety przedstawiona czytelnie i użytkownicy mogą mieć problemy z odbiorem części z nich. Momentami, trzy kolumny na których jest oparta strona główna zlewają się w jedną nieczytelną „ścianę” nagłówków i tekstów - ocenia. - Problematyczna może okazać się również subnawigacja w poszczególnych sekcjach strony głównej - jest „wciśnięta” między nagłówki kolejnych sekcji i artykułów w taki sposób, że może być po prostu niezauważana przez użytkowników - dodaje.
Robert Sosnowski, dyrektor zarządzający agencji Biuro Podróży Reklamy, chwali nową stronę główną Wyborcza.pl. - Jest naprawdę fajna. Lubię też wersję mobilną. Zwłaszcza poprzednie wdrożenie mobilne było o dziwo słabe. Na tablecie w Safari nie było pełnego widoku. W tym przypadku na moich urządzeniach mobilnych (iPhone, iPad) jest OK - opisuje. - Jeśli chodzi o wady, to menu nie skaluje się i nie przylepia do górnej belki. To w tej chwili standard w projektowaniu webu u wydawców, ale jeśli to świadomy wybór twórców to w sumie OK - zaznacza.
Mazurek zwraca uwagę, że Wyborcza.pl zawiera bardziej wartościowe treści niż Gazeta.pl i jest skierowana do ambitniejszych internautów skłonnych płacić za dostęp. - Serwis wpisuje się w trend charakterystyczny dla największych graczy jak choćby „The New York Times”, ale przy utrzymaniu własnego niepowtarzalnego stylu - stwierdza.
Zdaniem Sosnowskiego korzystnie prezentuje się także strona z artykułem. - Ale tutaj nie ma specjalnej innowacji, bo to dobry standard. Wygląda jakby Wyborcza.pl inspirowała się widokiem artykułu w naTemat.pl, ale spokojnie… tak robi od lat duża część wydawców podczas redesignu szaty graficznej. Mam nadzieję, że proces kupowania dostępu będzie łatwiejszy niż do tej pory. UX tego procesu było na tyle słabe, że za każdym razem musiałem walczyć z systemem - uważa.
Joanna Jastrzębska, dyrektor marketingu & PR, Veneo, uważa, że nowa Wyborcza.pl sprawia wrażenie poważnego, opiniotwórczego serwisu z merytorycznymi treściami. - To jest serwis dla czytelnika poszukującego treści, i to właśnie na porządną i estetyczną ich prezentację postawili projektanci serwisu - chwali
- Układ treści przywodzi na myśl papierowe wydanie gazety, tyle że w bardzo nowoczesnym, elektronicznym wydaniu. Nie ma też nadmiaru reklam, ale pamiętajmy, że Wyborcza.pl to serwis, który dystrybuuje płatne treści, więc zakłada model biznesowy odbierający od wiodącego nurtu portali w Polsce. Przemyślana i czytelna nawigacja, w przyjemny sposób pomaga czytelnikowi trafić we właściwe miejsce - wylicza Jastrzębska. - Dobór fontów i ich wielkości, zachowanie odpowiedniej ilości światła między kolumnami i sekcjami, niezbyt przytłaczające zdjęcia, powiększenie obszaru roboczego, sprzyjają użyteczności serwisu, który ma mieć charakter czytelniczy. Wszystko to sprawia, że serwis ma szanse spełnić oczekiwania czytelnika premium, który jest skłonny zapłacić za content w internecie - ocenia.
Bartłomiejowi Pawlukowi, prezesowi zjednoczenie.com, nowa odsłona Wyborcza.pl bardziej niż z portalami horyzontalnymi kojarzy się z blogami. - W mojej ocenie to zdecydowanie krok w dobrym kierunku. Obecnie przyjęta forma stawia treści w centrum, ułatwia ich odbiór dzięki czytelnej prezentacji tekstów - ocenia Pawluk.
- Podział na sekcje, skupienie w jednym miejscu materiałów wideo, bardzo dobrze zachowane proporcje pomiędzy zdjęciami a tekstami, wszystko to powoduje, że serwis odbiera się bardzo pozytywnie, wręcz z ulgą, że w końcu ktoś odciął się od trendów, jakie od jakiegoś czasu kreują krzyczące portale. Jak doda się do tego jeszcze wersję mobilną, którą bardzo przyjemnie się czyta, jest logiczna, czytelna, to śmiało można stwierdzić, że nowa odsłona Wyborcza.pl to przemyślany i bardzo dobrze zaprojektowany serwis - analizuje szef zjednoczenie.com. - W efekcie bardzo wyraźnie widać różnicę między Gazeta.pl a Wyborcza.pl - podkreśla.
- Portal wykorzystuje całą szerokość ekranu na prezentację treści. Łatwiej się również czyta teksty z szeroko rozciągniętymi nagłówkami. Została podjęta ciekawa próba zagrania kolorem tła w celu odróżnienia treści - opisuje Łukasz Wołek, CEO agencji Eura7. - W tym momencie strona ma zdecydowanie lepszy design i typografię. Większe zdjęcia są zdecydowanie dobrym rozwiązaniem, tym bardziej, że żyjemy w dobie kultury obrazkowej - dodaje.
Wołek zauważa też w serwisie kilka mankamentów. - Poprzez czarne tło treści sprawiają jednak wrażenie żałobnych. Przycisk „Kup teraz” łatwo pomylić ze standardowym przyciskiem akceptującym wykorzystanie plików cookie. Poza tym wyszukiwarka jest nieintuicyjna. Nie jestem czytelnikiem tego wydawnictwa więc od razu pomyślałem, że obok lupy wpisuje się szukaną frazę, a w drugim kroku klika się w lupę - stwierdza.
Maciejowi Liczbarskiemu, chief operating officerowi w agencji Gorilla, podoba się wyeksponowanie na stronie głównej wideo i listów od czytelników. - Bardzo podoba mi się prezentacja na stronie głównej materiałów multimedialnych na ciemnym tle, jednak pozytywne wrażenie szybko pryska po kliknięciu w film, który jest już prezentowany na klasycznej „białej kartce”. Oryginalnym pomysłem jest też wyeksponowanie listów od czytelników, to zachęca do wyrażania własnych opinii i budowania świadomości dwu stronnej komunikacji medium z czytelnikami - analizuje.
Witryna jest obecnie lepiej dostosowana do większych ekranów, dzięki czemu czytelniejsza. - Wraz z nową szerokością pojawiło się znacznie więcej światła pomiędzy artykułami, co zapewnia znacznie lepszą ekspozycję treści, a także reklam które są tak wkomponowane, że z jednej strony nie przeszkadzają czytelnikowi a z drugiej strony są dobrze eksponowane - nie zlewają się z treścią - zauważa Liczbarski. -
- Zmienił się również font z bez szeryfowego na szeryfowy nadając treściom wygląd bardziej przypominający wydanie drukowane. Mam wrażenie, że cała strona jest udanym połączeniem cech gazety drukowanej z portalem - ocenia menedżer z Gorilla. - Dobrym pomysłem jest podanie godziny wydania, które buduje silne wrażenie, że trzymamy w ręku najnowsze możliwe wydanie prawdziwej gazety. Gdyby spełniły się futurystyczne wizje elektronicznego papieru na którym byłaby drukowana gazeta przyszłości, to tak moim zdaniem właśnie będzie wyglądał jej układ - podsumowuje.
Więcej